BUG NR 1

Idziesz do Corissto, zdajesz test na maga ognia, ale nie idziesz za nim na górę. Wracasz do Thorusa i mówisz, że chcesz zostać strażnikiem. Uczysz się broni dwuręcznej, bierzesz lepzą zbroję i broń, a w dogodnym momencie idziesz na pentagram magów ognia i zostajesz magiem.

BUG NR 2

Wyczarowujesz w mieście orków i golema, gdy orki skończą go lać, zaczną lać się ze sobą

BUG NR 3 (zajebisty)

Kupiłem 14 zwoi "Armia Ciemności" i wszystkie użyłem przed nowym obozem. Zapisałem grę i rozpocząłem szturm. Niestety, gra się trochę wieszała a szkielety potrafiły w 30 pobiec za jednym szkodnikiem na drugi koniec koloni, ale drugie zastosowanie było lepsze: wczytałem grę, patrzę na te ~110 szkieletów ustawionych w kółku dookoła mnie i rzucam falę śmierci Urizjela :twisted: Bezimienny zaczyna machać rękami  i... gra zawiesza się. Po pół minuty już mam klikać alt+ctrl+delete, gdy nagle się odwiesza, napis "następny poziom" i trupy dookoła mnie

BUG NR 4

Kiedyś w G1 włączyłem ESC, wiadomo akcja gry się zatrzymuje.... ale nie zawsze.
Mój Bezi zaczął się podnosić, czekałem trochę, aż bohater podniósł się nad tabelkę, wyłączyłem ESC a on tam był (na wysokości) i spadł na dół.

BUG NR 5

Podczas walki z cienostworem w lesie (jak sie idzie do obozu na bagnach) cały czas widziałem połowę lasu a druga połowa w której byłem ja i cieniostwór to niebieskie podłoże i nic nie było widać.

Trick nr 1

Oczywiście  co zrobiłem to wywołanie bójki Diego z Thorusem, gdyż obaj panowie na początku gry są nieśmiertelni i walka powala na kolana swoją głupotą Ale co się stało? Ano Thorus biegnąc w stronę Diega z wyciągniętym mieczem oberwał z kuszy. Efekt? (Axe hiehie) Upuścił ślamazara swoją broń na ziemie i tłukł się z Diegiem na pięści. Już nie wspomnę co się działo jak walka ustała a ja podniosłem z ziemi ten jego miecz. Thorus z lekka się zdenerwował

Trick nr 2

Rozpoczynamy nową grę i standardowo idziemy do Starego Obozu. Tam ple ple, rozpoczynamy quest na wstąpienie w szeregi ludzi Gomeza. Stajemy przed Thorusem i wyciągamy broń. Strażnicy bramy sięgają po kusze i każą nam schować oręż. Ignorujemy ich i przebiegamy obok. Na dziedzińcu zamku, obok Skorpiona, chowamy broń, a następnie wyciągamy ją z powrotem i tym razem wbiegamy do budynku, w którym urzęduje sam Gomez. Wchodzimy do lewego skrzydła, gdzie znajduje się zbrojownia, i chowamy broń. Hura, jesteśmy w środku! Teraz wyrzucamy na ziemię wszystkie bryłki jakie mamy i chowamy broń do ekwipunku(tak, żeby nie była widoczna). Następnie bierzemy ze ścian tyle mieczy, ile zdążymy, zanim strażnik nas znokautuje. Gdy leżymy sobie na ziemi, ten pomarudzi trochę na nasz brak funduszy, i sobie pójdzie. Wstajemy i nie lecząc się, po raz kolejny bierzemy tyle mieczy ile zdążymy zanim dostaniemy po głowie, wstajemy, zbieramy miecze itd. Gdy już ogołocimy zbrojownię zbieramy z podłogi nasze cenne bryłki, ekwipujemy jakąś broń, obnażamy ją i wybiegamy, nie niepokojeni przez straż przed domem, ani tą przy bramie. Ta-daaa! Gotowe. Jesteśmy ciężsi o miecze, do których dostęp w sklepie zdobędziemy dopiero w następnym rozdziale(albo nawet za dwa rozdziały, wypadło mi z pamięci), nic nie tracąc - może poza niewielką ilością odnawialnych punktów życia. Proste, prawda?

Trick nr 3

A więc tak : możemy w bardzo prymitywny sposób zdobyć miecz dwuręczny strażnika świątynnego (czy jakoś tak :] ) pewnie już większość osób zna ten trick. Idziemy do obozu na bagnach... a następnie na sama bagna gdzie znajdują się węże błotne. Na (prawie) najbardziej wysuniętym punkcie na bagna... jest zawalona kłoda na której stoi strażnik świątynny pilnujący porządku z tym właśnie dobrym mieczem i kuszą. Następnie wskakujemy do bagien i szukamy jakiegoś węża błotnego. Gdy już go znajdziemy zwracamy na siebie uwagę po czym wąż będzie nas gonił jak najszybciej uciekamy do tego strażnika świątynnego. Jeśli trick się powiedzie wąż zabije strażnika po czym będziemy mogli zabrać manele strażnika

No i to tyle jak znacie inne piszcie pod moim postem